Rekita najwyżej z biało-zielonych w GP Adria Mobil
Przeczytajcie kilka zdań od Szymona:
- Próbowaliśmy dzisiaj jechać aktywnie, ale ewidentnie nie czuliśmy się najlepiej. Za kolegów z drużyny nie mogę się wypowiadać, ale ja sam może popełniłem jakiś błąd w ostatnich dniach przygotowania do wyścigu, bo forma przed startem wydawała się być dobra. A może po prostu zły dzień? Dałem z siebie wszystko, co mogłem. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie pojechaliśmy najlepiej, ale jestem pewien, że doda nam to dodatkowej motywacji do jeszcze cięższych treningów i odpowiednich przemyśleń, aby takie wyścigi w naszym wykonaniu już się nie powtarzały. Chciałbym poprosić sponsorów i kibiców, aby nie przestawali w nas wierzyć, bo wsparcie jest kluczowe w ciężkich dniach.
Wracamy do Polski, a w kolejny weekend mamy świąteczną przerwę od ścigania. Później powrócimy do rywalizacji Pucharem Czech.